18 sty 2011

szukam natchnienia.

Systematycznością nie grzeszę. Nie żebym tu wcale nie zaglądała, co to, to nie! codziennie się przymierzam. Walczę! "Pisać, nie pisać? Oto jest pytanie..." - i siedzę z myszką, jak z czaszką hamletową w ręce. Z tą różnicą, że jest nowocześniej.

Postanowiłam pisać! :) bo...

1. Magda mówi : "Michasia, przeczytaj, zobacz, czy to w ogóle ma sens...bo mnie się wydaje, że jak mi się jakieś słowo spodoba, to potem ciągle go używam..." . Więc chętnie czytam - jak ekspert! : " Wirtualne społeczności, realne działanie". Żadne słowo się nie powtarza. Magda jest za skromna. I oto, zdanie-znak, z którego wybieram co najważniejsze dla mnie : "(...) dzielenie się twórczością na blogu(...) zwiększa szansę nieznanych twórców(...)na wydanie książki(...). Opinia obywateli cyber-społeczności, nie gwarantuje sławy, ale może wpłynąć na samoocenę, mobilizować do samorealizacji". MĄDRE.

2. moje notatki z publicystyki politycznej:

Czy tylko ja mam z tym problem, czy znowu jest nudno?
Chyba do szkoły przyzwyczaić się jest mi trudno...
Że historia mnie ominie nadzieję miałam,
Ale się, niestety, rozczarowałam:
Bo Józef Piłsudski jest wykładu bohaterem,
A mnie to mierzi - jestem przez to zerem?!
Zresztą cały przedmiot mnie mało interesuje,
Bo publicystyką polityczną zalatuje...
A ja o twórczości kulturowej myślę,
Chyba że pomysł na kawiarnię wymyślę.
Bo w gastronomii się najbardziej widzę,
tam nie byłabym biernym życia widzem! ;)

Mefju je czyta. "Dużo tego masz...Myślałaś, żeby założyć bloga? ". No nie myślałam, bo zawsze.wolałam.papier. " W Internecie nic nie zginie, a papier umiera ". PRZEKONUJĄCE.

3. - " Założyłam bloga. "
    - " Po co? "
    - " No bo miałam ochotę. Bo chcę napisać książkę, a gdzieś trzeba ćwiczyć. Bo przeżywam godziny, chwile, sekundy, warte uwiecznienia i które, jak się literacko obrobi, mogą być pamiątką dla moich dzieci. Bo.."
   - " Zobaczymy jak długo będziesz taka do tego przekonana".    DZIAŁAJĄCE NA AMBICJĘ.

Dlatego będę pisać. O osobach, które spotykam. Bardziej lub mniej regularnie. W bardziej lub mniej sympatycznych okolicznościach. I bardziej lub mniej na mnie wpływających. O skojarzeniach teraźniejszości z  przeszłością. O wszystkim i o niczym. Tylko szukam natchnienia...

2 komentarze:

  1. No i w końcu - brawo Miśka:) Ale jako stała czytelniczka domagam się publikacji pozostałych rymowanek, a że zbiór jest spory to już masz poszukiwane natchnienie:

    OdpowiedzUsuń
  2. no dooooobra, trochę się rozczuliłam :)
    Przyjemnie się 'Ciebie' czyta Michalino ;) Przyjemniej nawet niż wierszyki z czasów szkolnych. Dojrzalej jest, choć wciąż to cała TY :)
    Guru moje ;*

    OdpowiedzUsuń